Kilkaset domów do wyburzenia? Ogłoszono przebieg linii CPK
CPK
Wojtek ŻegolewskiWojtek Żegolewski

Kilkaset domów do wyburzenia? Ogłoszono przebieg linii CPK

Duża awantura o Kolej Dużych Prędkości. Chodzi o linię kolejową na Śląsku, która ma łączyć Katowice z Warszawą i Ostrawą. W Urzędzie Wojewódzkim zorganizowano 22 marca specjalną konferencję prasową na ten temat. Przedstawiono na niej trasę przebiegu linii CPK na Śląsku.

Minister Marcin Horała - pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego - przedstawił tzw. wariant inwestorski. To tzw, wariant W72. Przewiduje on budowę nowych stacji kolejowych w Żorach Północnych oraz w Mszanie. W Wodzisławiu Śląskim według założeń projektu może powstać terminal intermodalny, natomiast do samego Wodzisławia jak i Jastrzębia-Zdroju mają prowadzić nowe odcinki torów. Łącznice mają natomiast umożliwić szybką komunikację z Żorami, Katowicami i Rybnikiem.

Przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim w Katowicach zgromadziło się dzisiaj około 200 osób. Mieszkańcy, politycy i samorządowcy z transparentami protestowali przeciwko inwestycji, podkreślając że jest szkodliwa nie tylko dla środowiska naturalnego - ale i dla samych mieszkańców. Bo dla wielu z nich taki przebieg trasy CPK oznaczać może wysiedlenie i wyburzenia domów. Wielu protestujących CPK na Śląsku uważa za injwestycję, która regionowi przyniesie straty, a nie korzyści.

-Dziś wiemy, że do Jastrzębia Zdroju z Katowic ma dojść ślad Kolei Plus. Jaki jest więc sens kładzenia torów CPK niemal równolegle do Kolei Plus? Kolej Dużych Prędkości na odcinku Jastrzębie - Katowice pojedzie zaledwie o 16 minut krócej, to czy w związku tym warto wydawać miliardy złotych na poprowadzenie CPK równolegle do Kolei Plus? - pyta burmistrz Mikołowa, Stanisław Piechula.

Pomysłodawcy jednak swojej inwestycji bronią.

–Odcinek Katowice–Ostrawa to nie tylko ważna inwestycja kolejowa w regionie Śląska, ale też element transeuropejskiej sieci transportowej (TEN-T), czyli docelowo łącznik Katowic, Krakowa i Warszawy z Brnem, Pragą, Bratysławą, Wiedniem i Budapesztem. Nasza inwestycja ma charakter transgraniczny i jest ściśle skoordynowana z działaniami inwestycyjnymi przedsiębiorstwa Správa železnic, czyli naszym czeskim partnerem – mówi Mikołaj Wild, prezes spółki CPK.

Mimo wielu spotkań i konsultacji nie wypracowano wariantu który zadowalałaby mieszkańców. Najmocniej inwestycja dotknie powiaty mikołowski i rybnicki, gdzie odbyło się już wiele akcji protestacyjnych. Ostatnią zorganizowano 19 marca w Palowicach protestow przeciwko planowanej lini kolejowej CPK



Zobacz inne wiadomości tego autora: