Płacił kartą kolegi jak swoją. Dane wykradł elektronicznie
Płacił kartą kolegi jak swoją. Dane wykradł elektronicznie. Fot: Policja Śląska
Wojtek ŻegolewskiWojtek Żegolewski

Płacił kartą kolegi jak swoją. Dane wykradł elektronicznie

Na kolegów trzeba uważać. Wie już o tym mężczyzna, któremu znajomy wykradł dane z karty bankowej, "przypiął" je do swojej elektronicznej portmonetki i płacił nią, jak swoją.

Do świętochłowickich policjantów zgłosił się mężczyzna zaniepokojony faktem, że z jego konta bankowego regularnie znikały niewielkie kwoty pieniędzy. Nie miał on aktywnej aplikacji bankowej, więc upłynęły blisko dwa miesiące, zanim zorientował się, że coś jest nie tak.

Wystarczyły dane. Kartą kolegi płacił jak swoją

Gdy po wizycie w banku wśród historii transakcji ujrzał płatności, których nie dokonał, postanowił zgłosić to miejscowym policjantom.

Sprawę przejęli śledczy z wydziału kryminalnego, którzy po wnikliwym rozpatrzeniu sprawy i zgromadzeniu materiału dowodowego ustalili sprawcę. Okazał się nim 25-letni świętochłowiczanin, który pracował w tej samej firmie co pokrzywdzony.

Podpięcie danych z karty do elektronicznego portfela to wg prawa kradzież z włamaniem

Policjanci ustalili, że sprawca wykorzystując chwilę nieuwagi, wykradł dane z jego karty bankomatowej i dodał do wirtualnego portfela w swoim telefonie. 25-latek przez dwa miesiące płacił sobie w ten sposób za zakupy w sklepach i na internetowych platformach sprzedażowych oraz opłacał wizyty w restauracjach, przejazdy taksówkami czy zamówione jedzenie "na telefon". Łączna kwota zakupów na koszt pokrzywdzonego wyniosła blisko 1500 złotych.

Kryminalni zatrzymali 25-latka i postawili mu 44 zarzuty. Zgodnie z obowiązującym prawem, zachowanie takie traktowane jest jako przestępstwo kradzieży z włamaniem. Nieuczciwemu mieszkańcowi Świętochłowic może mu grozić nawet 10 lat więzienia.



Zobacz inne wiadomości tego autora: