Sensacyjne odkrycie w Bytomiu! Dokopali się do tajemniczego wejścia [ZDJĘCIA]Wojtek ŻegolewskiWojtek ŻegolewskiKolejne odkrycie archeologiczne podczas prac renowacyjnych kościoła pw. św. Wojciecha, fot. Muzeum Górnośląskie - Jarosław ŚwięcickiKolejne odkrycie archeologiczne podczas prac renowacyjnych kościoła pw. św. Wojciecha, fot. Muzeum Górnośląskie - Jarosław

Sensacyjne odkrycie w Bytomiu! Dokopali się do tajemniczego wejścia [ZDJĘCIA]

Archeolodzy badający tajemnice kościoła św. Wojciecha w Bytomiu natrafili na kolejną. Odkopali wejście, z którego - jak twierdzą naukowcy - nikt nie korzystał od około pięciu stuleci. Co jest w środku?

Kolejna tajemnica jednego z najstarszych kościołów w Bytomiu została ujawniona. Podczas prac renowacyjnych w zabytkowym kościele pw. św. Wojciecha przy ul. Józefczaka pracownicy firmy Des Henryk Dowgier i Anna Dowgier Sp. k. z Krakowa odsłonili w zewnętrznej, południowej ścianie nawy kościoła zarys wnęki z widoczną pustką. Bytomscy archeolodzy z Muzeum Górnośląskiego, którzy pełnią nadzór archeologiczny potwierdzili już ostrołukowy otwór przejściowy, najprawdopodobniej furty.

 

Tajemnicze wejście odkryte podczas prac archeologicznych w Bytomiu


- Kościół pw. św. Wojciecha odkrywa przed nami kolejne tajemnice. Podczas robót budowlanych odsłonięte zostały już mury świątyni prawdopodobnie z XIV wieku i ślady przebudów datowanych od XV wieku do współczesności, w tym zamurowane kamienne elementy portalu po obydwu stronach kruchty, zaś na ścianie zewnętrznej starej zakrystii odsłonięto zamurowane wejście, które prawdopodobnie służyło w XIX wieku jako remiza strażacka – mówi Jarosław Święcicki, archeolog z Oddziału Górnośląskiego Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich oraz Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu.

– Najnowsze odkrycie podczas prac renowacyjnych to prawdopodobnie furta, która mogła funkcjonować jeszcze, gdy istniał tutaj klasztor – dodaje Jarosław Święcicki, który wspólnie z Eweliną Imiołczyk z Muzeum Górnośląskiego pełnią nadzór archeologiczny nad prowadzonymi pracami renowacyjnymi.

Co znaleźli archeolodzy w kościele św. Wojciecha w Bytomiu? Tajemnicze wejście to nie jedyne odkrycie


Ostrołukowy otwór przejściowy, najprawdopodobniej furty był zasypany gruzem oraz zaklinowany zaprawą i opaską zewnętrzną ze zbrojonego betonu, mającą na celu spięcie budynku kościoła i jego zabezpieczenie przed dalszymi skutkami szkód górniczych. Prace te wykonano na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku, jednak sama furta może pochodzić nawet z czasów funkcjonowania klasztoru. O tym, z którego wieku pochodzi furta i wewnętrzna jej konstrukcja będzie można stwierdzić dopiero po analizie próbek tynków oraz zapraw.

Jak podkreślają bytomscy archeolodzy widoczny po odkryciu wejścia do furty kanał wznosi się ku górze, co może sugerować z jednej strony, że istniało tam wcześniej przejście do nawy lub wejście m.in. na chór lub lożę, albo mimo podwyższenia sklepienia, schodzono do krypty.

Dodatkowo odkryto w szczytowej części arkady po zewnętrznej i wewnętrznej stronie muru pozostałości monideł malowanych na wapiennej powierzchni. Ślady po malaturze zauważono również na fragmentach sklepienia przejścia będącego za odkrytą furtą, wewnątrz muru kościelnego. Przejście to powstało, gdy istniały krużganki wirydarza, osłaniające malowidła zewnętrzne przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi.

Kościół św. Wojciecha w Bytomiu skrywa wiele tajemnic. To jedna z najstarszych budowli w mieście


Kościół pw. św. Wojciecha pochodzi prawdopodobnie z połowy XV wieku. Gotycką świątynię gruntownie przebudowano w latach 1783-1786. Wówczas dzięki grafowi Łazarzowi Erdmannowi z bytomskiej linii Henckel znacznie powiększono kościół poprzez dobudowanie nawy i kruchty z wieżą, zmieniając wygląd średniowiecznej świątyni.

Kościół pozostawiono jako gotyckie prezbiterium, ozdabiając je renesansowymi kapitelami, a nową nawę ze sklepieniami żaglowymi utrzymano w tonacji klasycyzującego baroku. Wewnątrz ufundowano nowe organy i kryptę jako grobowiec rodziny Henckel-Erdmann. Dzisiaj z tego wyposażenia pozostały tylko dwie figury świętych apostołów Piotra i Pawła, znajdujące się pod chórem organowym, jak również fasadą kościoła z charakterystycznym portalem nie zmieniła wyglądu.

W 1970 roku kościół na pl. Klasztornym został wpisany do rejestru zabytków.

Inwestycja związana z renowacją jednego z najstarszych bytomskich kościołów realizowana jest dzięki pozyskanemu przez miasto dofinansowaniu z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków na kwotę 3 mln 390 800 zł, zaś dofinansowanie Gminy Bytom wynosi 69 200 zł.

źr: UM Bytom



Zobacz inne wiadomości tego autora: