Złombol: niebieskim polonezem do NorwegiiNatalia SiutaNatalia Siuta

Złombol: niebieskim polonezem do Norwegii

Charytatywny rajd Złombol wystartuje już po raz 18. To impreza, która przyciąga miłośników pojazdów rodem z PRL-u i zarazem jest okazją do zbiórki pieniędzy dla najmłodszych z domów dziecka. Wśród kilkuset załóg, jakie zameldują się w miejscu startu, znajdzie się m.in. orzesko-siemianowicka ekipa.

- Jedziemy niebieskim polonezem caro z 1993 roku. Z tyłu zamiast siedzeń jest łóżko. Mamy lodówkę, panel fotowoltaiczny i przenośny prysznic - mówi Piotr Buszta z ekipy "Janusze Złombol Team".

SZCZEGÓŁY W MATERIALE - POSŁUCHAJ

Impreza jest świetną przygodą dla miłośników podróży i motoryzacji, ale wszystko dzieje się nie tylko dla przyjemności uczestników. Głównym celem jest charytatywna zbiórka, tworzona z myślą o dzieciach z domów dziecka.

- Złombol to największy charytatywny rajd na świecie. Polega na zbieraniu pieniędzy od darczyńców. W zamian za to, my ich promujemy w mediach społecznościowych i na samochodach - tłumaczy Piotr Buszta.

18. edycja rajdu Złombol wystartuje już 29 czerwca. Żeby spotkać się z uczestnikami, wystarczy tego dnia pojawić się w rejonie Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Najbardziej wytrwałe i przygotowane załogi do mety powinny dotrzeć 3 lipca. A ta tym razem jest zlokalizowana w Norwegii.

(fot. UM Orzesze)



Zobacz inne wiadomości tego autora: